Kategoria: 24 miesiące teraźniejszości
-
#25 – Teraz
1.04.2019 Teraz Całe życie towarzyszy mi poczucie, że rodzimy się na tej pokręconej planecie, aby doznać oświecenia, aby się uwolnić, masowo, wszyscy. Uwolnić się do całej miłości, która chce nas kochać. Stać się całą miłością, którą jesteśmy. Osiągnąć pełnię. Dlaczego jest to tak trudne,
-
#24 – Excalibur
Excalibur Ostatni miesiąc przed teraźniejszością. Co to oznacza dla dobrego gracza? Ostatnie dwa lata to była jazda bez trzymanki. Podróż bohatera, do którego nigdy nie przyszły przygody. Sam musiałem po nie pójść, zabiegać o nie, szukać ich. Tych przygód. A te przygody to ja. Ja sam.
-
#23 – O boogie-woogie
6.05.2019 O boogie-woogie Tymczasem tęcza na aureolach i aresztowania. Jedni mówią, że nagonka na katolików, że prześladowania, a drudzy mówią, że tak właśnie! Że za to wszystko, co zrobili i robią dalej. To tamci prześladowani aresztują jednorożce i robią rytuały palenia książek o czarodziejach.
-
#22 – Wojna
1.04.2019 Wojna Pustka, próżnia. Wszyscy dookoła mają wrażenie, że jestem tym, który walczy, zwycięża. A ja tym czasem cały czas mam wrażenie, że dostaje w pierdol po w pierdolu. Raz po raz. W łypę, w gębę. Że wszystko to, to upupienia przychodzące jedno po drugim. Wstaję na równe nogi, a z przodu słychać potężne:
-
#21 – Ucieczka od teraźniejszości
[kolumny][lewa] [/lewa][prawa] 04.11.2018 Ucieczka od teraźniejszości Zacznę tu i teraz. I już mnie tu nie ma. – Czym w ogóle jest teraźniejszość? – pytam. – To stan mojego bycia pozbawiony wszystkich przeszkód i barier, które stwarzam.
-
#20 – Idzie zuch
[kolumny][lewa] [/lewa][prawa] 04.11.2018 Autoportret – Tatusiu, kochasz mnie? – pierwszy raz w życiu pyta mnie Lilia. Pyta mnie tak jak ja ją zawsze pytam. Ona odpowiada, że tak. Ja mówię, że bardzo. Ona się wtula we mnie, energicznie, na chwilę, bo w jej przypadku raczej rzadko trwa to dłużej niż chwilę.
-
#19 – Jest dobrze
[kolumny][lewa] [/lewa][prawa] 04.1.2019 Jest dobrze Tu na początek ułożyłem jakieś zdanie wczoraj, powiedziałem je Ewie żeby nie zapomnieć. Na zastępstwo napisałem o tym, bo oboje nie pamiętamy, co to było, a było to fantastyczne rozpoczęcie, wręcz Oskarowe.
-
#18 – Przepływ
Przepływ Co nas tak naprawdę określa? Nasze rzeczy, ludzie dookoła nas, nasze myśli, słowa i czyny, profile i zdjęcia z fejsa, konta bankowe i pamiętniki, wszystkie piosenki wyśpiewane w samotności, do pustego domu, do ścian, do mebli, do dywanów i niepozmywanych naczyń, garnków, pustki w lodówce i okien z widokiem na bloki gdzie ze 100…